Masaż skóry głowy – seria WYPADANIE WŁOSÓW

MASAŻ GŁOWY, A WALKA Z WYPADAJĄCYMI WŁOSAMI

Masaż głowy – jeżeli zostanie odpowiednio wykonany w – może nie tylko zrelaksować nasze ciało i wpłynąć korzystnie na skórę głowy, ale także pozytywnie oddziaływać na włosy. 

Regularnie wykonywany masaż głowy może dać naprawdę świetne efekty, którymi będziemy mogli się cieszyć przez dłuższy czas. Masaże głowy pobudzają cebulki włosów, dzięki czemu włosy rzadziej one wypadają, są zdrowsze i lepiej odżywione. Dodatkowo ruch masujący złuszcza naskórek, co jest zalecane przede wszystkim osobom borykającym się z nadmiernym przetłuszczaniem się włosów. 

MASOWANIE SKALPU – EFEKTY

Rytuał masażu wywodzi się ze sztuki ajurwedy praktykowanej w Azji od wielu tysięcy lat. To stosunkowo prosty zestaw ruchów, dzięki którym zyskujemy jednak znacznie więcej niż tylko przyjemne odczucia. Masaż głowy poprawia bowiem ukrwienie skóry głowy, co bezpośrednio przekłada się na pracę cebulek włosów. Masowanie skalpu sprawia zatem, że włosy nie tylko mniej wypadają, ale również o wiele szybciej rosną. Właściwe ukrwienie głowy wpływa także pozytywnie na pamięć i koncentrację, co z kolei zwiększa możliwości poznawcze, a więc i wydajność pracy.

Jest to sposób na pobudzenie włosów do wzrostu do wykonywania w domowym zaciszu! 

Czego możemy do tego użyć?

1) masażery – na rynku mamy dostępnych wiele masażerów do skóry głowy, jednym z nich jest specjalna szczotka o charakterystycznym kształcie z uchwytem i szerokimi ząbkami (na zdjęciu lewy górny róg)

Masowanie głowy za pomocą masażera można połączyć ze stosowaniem wcierek, a nawet wykonać tę czynność podczas zwykłego mycia włosów. Masażer bowiem pomaga spienić szampon, dzięki czemu włosy i skóra głowy zostają oczyszczone jeszcze dokładniej niż zwykle.

2) dłonie – swoje lub drugiej osoby! Nawet kilkuminutowe masowanie głowy, chociażby palcami już przyniesie zauważalne efekty! Pamiętajmy przy tym o zachowaniu higieny i myciu rąk lub korzystania z jednorazowych rękawiczek. 

Dajcie znać w komentarzu czy stosujecie ten patent na wspomaganie porostu włosów? A może po prostu uwielbiacie masaże?